MAZOWIECKIE ZACHWYTY MOTOCYKLOWE

Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe na Mazowieckim Szlaku Tradycji – Kurpie

Dokładnie taka mogłaby być każda lipcowa niedziela. Motocykl, słońce, puste drogi, dobre towarzystwo i malownicze, północne Mazowsze. Na drugą wycieczkę w tym sezonie, Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe pojechały na Kurpie – idealny kierunek wakacyjnego wyjazdu. Podczas tej wycieczki odwiedziliśmy kolejnych twórców Mazowieckiego Szlaku Tradycji przekonując się, że Kurpiach te tradycje są ciągle żywe.

Kurpie położone są na terenie trzech województw: mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. To zarówno nazwa regionu, jak i osób mieszkających w Puszczy Zielonej i sąsiadującej Puszczy Białej. Nazwa mieszkańców regionu pochodzi od noszonego przez nich niegdyś obuwia, zwanego „kurpiami”. Ponoć sami woleli nazywać siebie Puszczakami – podkreślając w ten sposób swoją tożsamość i przynależność do otaczających ich lasów rozciągającymi się malowniczo między rzekami Narwią, Pisą i Orzycem.

Jechaliśmy w zachwycie absolutnym, bo na Kurpiach jest tak pięknie i sielankowo. Towarzyszyły na zieleń lasów, pola i łąki, błękit nieba i malownicze, kurpiowskie zagrody, a ostre słońce jeszcze bardziej wydobywało z okolicy to, co najpiękniejsze. Nie spieszyliśmy się w tej podróży, aby jak najdłużej cieszyć oczy tym, co dookoła nas.

Jeśli interesują Ciebie takie wydarzenia, masz pomysł na kolejne lub nie wiesz od czego zacząć zapraszam do kontaktu!
Chętnie zorganizuję podróż lub szkolenie dla Ciebie lub grupy z którą jeździsz!

Bocznymi drogami i jak na Mazowsze bardzo krętymi, dojechaliśmy do Płoszyc, gdzie w swoim warsztacie garncarskim przyjął nas Adam Murach, jedyny na Kurpiach garncarz. Sztuką garncarską zainteresował się będąc dorosłym mężczyznom. W jego rodzinie nie było garncarskich tradycji przekazywanych z pokolenia na pokolenie, dlatego sam siebie nazywam „ulepionym z kurpiowskiej gliny samoukiem”. Rozwojowi garncarskiej pasji i twórczości sprzyjały długie, zimowe wieczory wypełnione ciszą i spokojem. Pierwsze prace wykonywał spontanicznie. Ulepienie glinianych gwizdków, dzwonków, ptaszków, nie wymagało dodatkowych urządzeń – wystarczył pomysł, kawałek gliny i sprawne dłonie, spod których wychodziły cieszące oko drobiazgi. Idąc za potrzebą rozwoju Pan Adam sam zbudował koło garncarskie i piec opalany drewnem, które służą mu w codziennej pracy. W ten sposób powstają dzbany, misy, piękne patery – wszystko w kolorach natury, barwach, które go otaczają. Jego prace mają kolor różnych odmian ziemi, lasów, kolorów nieba. Do swojej pracowni Pan Adam chętnie zaprasza gości. Organizuje dla nich pokazy i warsztaty, przekazuje dalej swoją wiedzę i umiejętności i w głębi duszy ma nadzieję, że znajdzie się ktoś, komu garncarska pasja wypełni długie, zimowe wieczory, aby garncarstwo na Kurpiach nie odeszło razem z nim.

Z zacisznych Płoszyc wyruszyliśmy do Brodowych Łąk na Święto Folkloru Kurpiowskiego. Kurpie uwielbiają świętować – muzyka, śpiew i taniec oddają ich temperament! W tłumie gości bez trudu znaleźliśmy Panią Czesławę Kaczyńską – wybitną twórczynię ludową – mistrzynię haftu, wycinanki i koronki. Jej nazwisko na Kurpiach zna każdy. Wystarczyło o nie zapytać, a od razu znalazł się ktoś, kto przeprowadził nas do niej przez roztańczony tłum.

Pełna energii, charyzmatyczna, silna, o wielkim sercu, wiedzy i licznych talentach. Przed Panią Czesią, dosłownie, padliśmy na kolana, zajmując miejsce na trawie w cieniu wysokich drzew i wsłuchaliśmy się w jej opowieści o kulturze kurpiowskiej, twórczości własnej i innych kurpiowskich artystów. Pani Czesława, udzieliła nam nie tylko lekcji kurpiowszczyzny, ale i życia. Ubrana w kurpiowski strój – płócienną, białą bluzkę, czerwony gorset, fartuch i spódnicę opowiadała o tradycjach kurpiowszczyzny, historii i kulturze regionu. Elegancji dodawał jej sznur grubych, bursztynowych korali – kurpiowskiego „złota”, w które obfitowały tereny Puszczy Zielonej i okoliczne rzeki. Swoją pierwszą wycinankę kurpiowską zrobiła w wieku 14 lat. Teraz ma ich na koncie tysiące, wiele z nich nagradzanych i docenianych w kraju i za granicą. Zachęcona naszymi prośbami chwyciła za specjalne nożyce i na naszych oczach, w kilka minut powstała wycinanka. Patrzyliśmy z niedowierzaniem, jak z kawałka papieru, dzięki sprawnej pracy rąk i wyobraźni, bez wcześniejszego szkicu, powstaje wycięta w niebieskim papierze historia.

Kurpie nas zachwyciły, Kurpie bardzo nam zasmakowały. Fafernuchy, chleb ze smalcem, pampuchy, rejbaki, babka ziemniaczana – imprezy plenerowe to najlepsza okazja, aby spróbować lokalnych smaków. Na Kurpie będziemy przyjeżdżać i Was zachęcam do podróży w te okolice.

Wracaliśmy obdarowani wycinankami, bogatsi o nową wiedzę, z dobrą energią którą podzielili się z nami kurpiowscy artyści. Spotkania z nimi to to niezwykłe doświadczenie. Wiedziałam, że tegoroczne Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe będą wyjątkowe.

Jeżeli jesteś z centralnej Polski i masz ochotę na wspólną podróż Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe przyjmą Cię otwartymi ramionami. Jeżeli nie możesz do nich dołączyć, bądź wolisz jeździć w pojedynkę, pojedź ich śladem i odkryj mało znane oblicze Mazowsza. Inspiracje znajdziesz tu: https://mazowieckiszlaktradycji.pl i www.aniajackowska.pl

Projekt realizowany jest przy wsparciu Samorządu Województwa Mazowieckiego w ramach kampanii „Odpocznij na Mazowszu”.

AKTUALNOŚCI / CZYTAJ WSZYSTKIE →

Kobiety na 6 biegu – Szkolenia i wyjazdy

Szkolenia motocyklowe i wyjazdy
dla Kobiet wracają w 2025!
|

Dzień Kobiet dla Kobiet na 6 biegu

Zaczynamy już w marcu
od weekendu z okazji Dnia Kobiet!
|

Austria i Włochy

Marzysz o motocyklowej wyprawie w Alpy? Lipiec to idealny moment na motocyklowe wakacje!
|

3 + 1 = ?

Anna Jackowska-Pluta / Kobieta na motocyklu
|
+48 604 755 666
wyprawa@aniajackowska.pl

© 2022 by Anna Jackowska – Created by S+R
All Rights Reserved